I live in Canada for tens of years now,
surprisingly remembering very well
my childhood years spent in Poland.
International Children's Day
was always
was always
the highlight of these very years.
On that day we used to have school parades -
children were marching through the streets
of downtown singing happily.
of downtown singing happily.
The entire day we've spent on the
playgrounds of the Scout Old House.
There we've played variety of games
with the breaks only for
snacks and refreshments.
Since my early years ( 7 y.o. and up )
I've had many obligations concerning
my younger siblings.
That's why the times like these
were extra precious for me
and cherished for years to come.
and cherished for years to come.
My Sons: Irek i Misiu
Moi Synowie: Irek i Misiu
Zyje w Kanadzie od dziesiatek lat.
Momo to zadziwiajaco wyraznie pamietam
moje dziecinstwo spedzone w Polsce.
Dzien Dziecka zawsze byl dla mnie wyjatkowym
wydarzeniem i specjalnym akcentem tamtych lat.
Wowczas to organizowane byly szkolne pochody;
maszerujac ulicami miasta
z kwiatami we wlosach,
spiewalismy wesole piosenki.
spiewalismy wesole piosenki.
Caly dzien spedzalismy
w parku dookola Starego Domu Harcerza.
Czas uplywal nam na beztroskich zabawach i grach
z przerwami na napoje i posilki.
Od wczesnego dziecinstwa ( od 7 lat, a i wczesniej )
obarczana bylam licznymi obowiazkami
zwiazanymi z moim mlodszym rodzenstwem.
Dlatego te nieliczne okazje
spedzona na beztroskiej zabawie staly sie
dla mnie wyjatkowo drogocenne.
Irek i Misiu w Nowym Jorku.
Irek and Misiu on Time Square - New York.
Irek and Misiu on Time Square - New York.
Irlandzka Kolysanka...
Irish Lullaby...
No comments:
Post a Comment